21-22.09.2017 - OBÓZ INTEGRACYJNY W SIELPI
Początek życia każdego norwidowskiego ucznia nie może odbyć się bez tradycyjnego obozu integracyjnego. Choć pogoda ich w tym roku nie rozpieszczała nasi pierwszoklasiści - zaopatrzeni w tony prowiantu, „odzież ochronną” i spory ładunek dobrego humoru - wyruszyli do Sielpi. Już w drodze niektóre z wiozących ich autokarów rozbrzmiewały chóralnym śpiewem (a lista przebojów była naprawdę bardzo urozmaicona).
Ze względu na pogodę, rozgrywki sportowe odbyły się w nieco nietypowej scenerii, co jednak nie przeszkodziło uczestnikom we współzawodnictwie. Pod czujnym okiem nauczycieli WF-u przedstawiciele klas pierwszych rywalizowali dopingowani kibiców. Przeciąganie liny, sztafeta, „rozgniatanie” baloników to tylko niektóre z konkurencji. Zabawie towarzyszyły muzyka, śpiew i spontaniczny (momentami nawet trudny do opanowania :) ) taniec w wykonaniu pierwszaków i ich wychowawców.
Nadeszła pora na przygotowania klas do prezentacji. Próby poszczególnych grup przebiegały w ścisłej tajemnicy, a efekt końcowy był imponujący. Każda klasa starała się jak najlepiej zaprezentować w zabawnej scence, pieśni czy wierszu własnego autorstwa. Wreszcie nadszedł czas na tradycyjne otrzęsiny. Samorząd Uczniowski zbadał umiejętności norwidowskiego „narybku” w dziedzinie wykazania się wrodzoną inteligencją, sprawnego spożycia nabiału oraz miauczenia największych przebojów … Zabawa była przednia a doping fantastyczny. Ostatecznie w zmaganiach zwyciężyła klasa I B, która w nagrodę otrzymała 1 dodatkowy dzień wolny do wykorzystania na wycieczkę.
Wieczorem, ognisko i dyskoteka długo nie pozwalały uczestnikom obozu ułożyć się w łóżkach do snu ;) DJ Piotrek (Kur) wspomagany przez Kubę Walkowicza (przewodniczącego SU) wychodził ze skóry, aby sprostać gustom muzycznym tancerzy, a nasz reporter – Bartek Sularz wszystko uwieczniał na zdjęciach i filmach. Jak co roku odwiedziła nas również liczna grupa absolwentów, którym strasznie żal było, że są tacy „starzy” :D i nie są już uczniami Norwida.
W wirze zabawy nikt nawet nie zwracał uwagi na deszcz lejący się strugami za oknem. Wyjątkowa atmosfera udzielała się nawet młodzieży z innych przebywających w ośrodku grup – byli zdumieni (zarówno uczniowie jak i nauczyciele), że tak świetnie można się wspólnie bawić. Wiadomo, na tak fantastyczną zabawę mają szansę tylko uczniowie NORWIDA!!!
autor tekstu: naoczny świadek i opiekun SU – Justyna Kopycińska
zdjęcia: Bartek Sularz
P.S. Wkrótce na stronie i FB ukaże się film z obozu nagrany przez Bartka Sularza.